Dane Kontaktowe

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i doświadczeniem.
Czekam także na Waszą pomoc przy tworzeniu tego bloga.
Jeżeli posiadacie jakieś ciekawe sugestie, przemyślenia albo informacje związane z poruszaną przeze mnie tematyką - proszę, podzielcie się nimi ze mną. Chętnie o tym napiszę.

Dane kontaktowe :

gobarakago@gmail.com



wtorek, 12 kwietnia 2011

Moje pierwsze doświadczenie.

Blisko 10 lat temu stanęłam przed wielkim dylematem: Wyjechać czy nie wyjechać ? I jak zmienić swoje nudne  życie ?
Byłam wówczas na studiach, które wprawdzie lubiłam ale po mojej głowie obsesyjnie rozbrzmiewało echem zadanie 'Weź dziekankę'. Ponieważ  temat nawracał uporczywie, zdecydował się w końcu ulec tej potrzebie. Z racji, że jestem dziewczyną z małej mieściny i wówczas o świecie nie wiedziałam nic , a lat temu 10 nie byliśmy nawet w Unii Europejskiej, jedyną dostępną dla mnie opcją był wtedy program au-pair.
Zdecydowałam się na wyjazd do Niemiec. W wyjeździe pomogła mi agencja. Drogo mnie to kosztowało. Kilka lat później zdecydowałam się na tą pracę po raz drugi i tym razem po prostu zalogowałam się stronach internetowych. Trudno powiedzieć co jest lepsze. Prawdopodobnie, jak zawsze- lepsze jest to co kto woli (Porozmawiamy o tym przy okazji kolejnego postu).
Wracając do tematu głównego- czyli mojego pierwszego wyjazdu. Nie mogę powiedzieć, że było super z górki i bez problemów. Zdarzało mi się popłakać. Z perspektywy widzę też, że pracowałam bardzo dużo w stosunku do zarobków. Niemniej jednak chcę, aby jedna rzecz stała się jasna. Ilekroć ktoś mnie pyta czy warto zostać au-pair, zawsze odpowiadam, że warto ! Dla bardzo młodych ludzi, takich ledwo po szkole średniej, to naprawdę duża nauka życia. I również nikt nie powiedział, że musi być trudno. Moja przygoda z au-pair w Anglii miała już zupełnie inny przebieg.Nie było wykorzystywania, ciężkiej pracy- było cudownie. Były to najpiękniejsze miesiące mojego życia.
Dlatego zachęcam Was z całego serca. Nawet jeżeli macie obawy- spróbujcie!

2 komentarze:

  1. Super, że pokazałaś ten program z 2 rożnych perspektyw, wiadomo, że lepiej nastawić się na pracę by potem miło być zaskoczonym i mieć miłe wspomnienia tak jak Ty z Anglii :)
    Pozdrawiam
    Wiola

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello Wiola!
    Weszłam ostatnio na Twojego bloga :)
    Myślę,że bycie au-pair bardzo Ci się spodoba. Widać, że jesteś dziewczyną z- jak to mówimy w Anglii-'right attitude' ;)
    Jak już będziesz w USA, może pomożesz mi napisać coś na moim blogu dla au-pairek które wybierają się za ocean. Ja mam tylko doświadczenie z Europą ( tzn. jako au-pair. Do Stanów trafiłam też jako uczestnik camp america ).
    Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń