Dzisiejszy post poświęcony jest przełamaniu bariery mentalnej.
Pragnę tutaj zachęcić młode osoby ( zwłaszcza dziewczyny) do odważnej realizacji swoich marzeń o poznawaniu świata.
Wiele osób myśli o tym, aby szary widok zza okna zamienić na coś chociaż trochę ciekawszego. Ale co ma zrobić 19latek bez kasy i doświadczenia? Co zrobić kiedy chciałby się gdzieś wyjechać, może nawet na dłużej, ale nawet nie można znaleźć partnera który by podzielił ten plan.
Myślę, że poruszony przeze mnie problem dotyczy głównie ludzi z mniejszych miast. Mam dobrą wiadomość moi drodzy: MAMY XXI WIEK. Nastały czasy nieograniczonych możliwości, więc generalnie wszystko co trzeba zrobić to …uprzeć się :)
Nawet bez worka wypełnionego kasą, każdy kto chce, może zacząć swą przygodę z zagranicą chociażby i jutro.
Jedyne warunki jakie trzeba spełnić to: optymizm i gotowość na doświadczenia różne (czasami też te mniej miłe). Niemiłe doświadczenia są często konieczne, abyśmy mogli się uczyć coraz nowszych rzeczy. Kiedy pada deszcz, kwiaty rosną. Zawsze wolałam myśleć o rzeczywistości w tym optymistycznym kontekście :)
W kolejnych postach będę zatem przedstawiać możliwości, które otwierają się dzięki uczestniczeniu w szeregu programów studenckich, wolontariatów itp. Nie będzie to ’pełna empiria’, przywołam też doświadczenia moich znajomych.
Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz