Nie żeby jakiś narcyzm wkradł się w moje życie, ale uważam , że wczorajszy post był dosyć ciekawy. Po jego wyprodukowaniu poczułam jakiś przypływ energii i w ogóle stwierdziłam , że jak najszybciej muszę jechać do Londynu, bo tam różnych ciekawych 'nieeuropejskich' budowli jest od cholery.
Ponieważ 'indyjsko-angielski' klimat tak dobrze na mnie działa, postanowiłam dziś jeszcze pociągnąć ten temat.
Dziś proponuję Wam wycieczkę do świątyni sikhów w Gravesend. Pełna nazwa tego przybytku to : Shri Guru Nanak Darbar Gurudwara.
Dojazd do Gravesend jest o wiele łatwiejszy, niż zapamiętanie powyższej nazwy. Do miasteczka tego bardzo często kursują pociągi z Londynu ( stacje : London Bridge lub London Charing Cross).
Spójrzcie na zdjęcia i sami oceńcie czy warto się tam pofatygować :
Zdjęcia wykonane przez Agi :) Dziękuję za darowiznę :P |
Jeżeli pokochaliście to miejsce bez reszty, może zechcecie też zajrzeć na 'sikhowską' stronę internetową. Jest ładna, kolorowa, z muzyką , galerią , informacjami o wydarzeniach i generalnie wszystkim niezbędnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz