Dane Kontaktowe

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i doświadczeniem.
Czekam także na Waszą pomoc przy tworzeniu tego bloga.
Jeżeli posiadacie jakieś ciekawe sugestie, przemyślenia albo informacje związane z poruszaną przeze mnie tematyką - proszę, podzielcie się nimi ze mną. Chętnie o tym napiszę.

Dane kontaktowe :

gobarakago@gmail.com



środa, 19 września 2012

Przepraszam, czy jest tu malaria ?

Pierwszy raz w mojej podróżniczej karierze przyjdzie mi zażywać leki przeciwko malarii.
Trochę to upierdliwe , bo trzeba je wziąć przed planowaną wyprawą, w trakcie, a potem i po powrocie. Nie wiem jak to jest w Polsce , ale tutaj ( w UK) leki takie wydawane w większości są bez recepty. Farmaceuci mają w aptekach małe ściągi, które pomagają im w identyfikacji odpowiedniego leku. Moja trasa w oparciu o tutejszą klasyfikację wiedzie przez sferę  'C', co oznacza, że moim lekiem 'antymalaracznym' ( fajne słowo wymyśliłam ?) jest jakiś tam AVLOCOR. Fajnie, bo jest to jeden z tańszych leków.
Jeszcze do niedawne wydawało mi się, że lek przeciwko malarii jest jeden, uniwersalny. Tymczasem - nie jest. Tylko niech mi nikt nie mówi, że to oczywiste, a ja jestem głupia.
Aby rozjaśnić sobie troszkę w głowie , warto zajrzeć do wikipedii , w której wszyto zostało mądrze opisane.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Malaria. Ja Wam tego aż tak mądrze nie wyoślę. 
Dla osób przebywających w Anglii , które szukają informacji na temat dostępnych leków i ich rodzajów, bardzo dobra tabelka dostępna jest tutaj.
Co jeszcze mogę Wam powiedzieć? Z internetu można się łatwo dowiedzieć, czy miejsce do którego zmierzamy pogrążone jest  w epidemii. Warto jednak wiedzieć, że w tym samych kraju, w rożnych rejonach zagrożenie bywa różne. Dlatego dobrze jest zajrzeć na stronę http://www.fitfortravel.nhs.uk/advice/malaria.aspx.
Na tej stronie nie tylko znajdziemy wyczerpujące informacje o tej groźnej chorobie, ale też przechodząc do sekcji ' destinations' , dowiemy się absolutnie wszystkiego o zagrożeniu epidemiologicznym na terenie danego kraju.
Weźmy np. mapkę Belize. Jak na dłoni widać, że w rożnych rejonach , zagrożenie jest różne.
Nie mam żadnej koncepcji, jak ładnie zakończyć dzisiejszy wywód. Poza starym, dobrym  powiedzeniem ' Mam nadzieję, że się to komuś przyda'. 
Narka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz