Zacznę może od ustalenia faktów.
Fakt nr.1 Nigdy z tej strony nie korzystałam.
Fakt nr.2 Nie znam osobiście nikogo , kto kiedykolwiek się nią wspomagała w czasie podróży
Fakt nr.3 Pewne techniczne tajniki funkcjonowania tej strony są dla mnie niejasne ( o tym w dalszej części teksu)
Mimo lekko zniechęcającego wstępu , nalegam abyście jednak czytali dalej. Dalej jest tylko lepiej.
AIRBNB to taki jakby płatny Couch Surfing. Polega to na wynajmowaniu pokoi ( albo mieszkań ) od osób prywatnych. Mieszkania są drogie , chociaż jak się jedzie dużą grupą , to można i taką ewentualność rozważyć. Pokoje natomiast są dostępne w bardzo zachęcających cenach.
Np. Jedna noc w paryskim hostelu ( tanim hostelu- pokój dwuosobowy ) to koszt około 20 funtów za osobę. Zosia + jej mama , czyli sztuki dwie = 40 funtów.
Na airu znalazłyśmy pokoje do wynajęcia ( również dwuosobowe) za 30 funtów . Zysk - 10 funciaków za jeną noc. Prosta kalkulacja.
Jeżeli chodzi o design i stopnień przejrzystości - strona spełnia wszystkie kryteria ( moje kryteria). Przede wszystkim - większość osób, które oferują noclegownie , ma pod profilem pozostawione krótkie notki z rekomendacjami od byłych klientów. Jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa- to bez tego ani rusz.
Ze strony tej prawdopodobnie skorzystam niebawem. Szukam właśnie taniego noclegu dla znajomej ze Szwajcarii, a tej dziurze w której obecnie mieszkam nie mają żadnego przyzwoitego taniego hotelu.
Za to na rekomendowanej przeze mnie dziś stronie, znalazłam piękną ofertę.
Airbnb ma jednak dwie wady:
- Po pierwsze ( jak wspomniałam już wcześniej), jednej rzeczy związanej z obsługą nie rozumiem. Niejasność dotyczy opłaty serwisowej. Wczoraj , gdy szukałyśmy z Z. noclegu w Paryżu , bardzo zniechęciło nas 11 funtów za serwis. Dziś jednak znowu zajrzałam i jakimś cudem , tym razem opłata wynosi jedynie jednego funciaka. Nie wiem czemu...
- Druga mała niedogodność, to problem ze znalezieniem noclegu w ... odpowiednim miejscu. Wyszukiwarka bowiem działa tak, że jeżeli wpiszemy nazwę miasta , i przesiejemy oferty przez kryterium ceny , okaże się że, owszem znajdziemy fajne i tanie kwatery, ale w mieście oddalonym o 40 kilometrów.
Czy ktoś z Was korzystał z tego serwisu i może podzielić się doświadczeniami ?
Pozdrawiam
Ja korzystałam kilka razy - Paryż, Londyn, Budapeszt, Praga - i nie mogę narzekać. Trafiłam na bardzo fajnych ludzi wynajmujących mieszkania (zaawsze szukałam całego mieszkania, nie pokoi) i bardzo fajne miejscówki. Wspominam wszytsko sympatycznie. Fakt że nie miałam żadnych problemów, więc nie wiem jak serwis sprawuje się w sytuacjach kryzysowych... Ale ja polecam :)
OdpowiedzUsuńOO , dzięki wielkie Zosiu :) A w takim razie powiedz mi jak to jest z tą opłatą serwisową ? Bo to wciąż jest dla mnie niejasne.
Usuń