Cokolwiek by nie powiedzieć , Jamie pokazał Marrakesz w bardzo korzystnym i romantycznym świetle. W telewizji ten cały syf ( proszę pamiętać, że moim prywatnym słowniku słowo to nie posiada czystko negatywnych konotacji) wygląda bardzo przyjemnie. Zatęskniłam do tego całego chaosu i nawet wybaczyłam Jamiemu , że jak zwykle potraktował wegetarian po macoszemu i wyprodukował głównie potrawy mięsne.
Obejrzyjcie ten filmik ze względu na ciekawe przepisy ( to dla wszystkożernych) a także ze względu na wspaniały i bardzo autentyczny klimat owej produkcji.
Całość dostępna na starym , poczciwym youtubie:
Przesyłający nie udostępnił tego filmu w Twoim kraju.
OdpowiedzUsuńPrzepraszamy za usterki.
:)
Osz kurde. No to porażka. Ale Tobie to akurat nie przeszkadza , bo dopiero co wróciłaś z tego miejsca... I co ? Jak się podobało ?
Usuńw irlandii też go kochają i książkują i nawet jak jem obiad to jest ze mną Jamie na pieprzu i soli -.- w Polsce czegoś takiego nie ma, nie ma ksiązek ze znanymi kucharzami chyba..
OdpowiedzUsuńOn jest fajny.. aż za fajny. Czasem muszę go wyłączyć, bo zawsze się robię głodna jak on gotuje :D haha
Usuń