"Samsara" nr 1- ta w reżyserii Rona Fricke spodobała mi się bardzo. Szczególnie początek. Potem jednak było już przewidywalnie , a momentami nawet nudnawo. Niemniej jednak obejrzeć warto.
"Samsara " nr 2 natomiast rozłożyła mnie na łopatki. Głównym atutem filmu są zapierające dech w piersiach zdjęcia. Dla tych dla których ładne krajobrazy to za mało, dodam iż fabuła też jest niczego sobie. A co najlepsze , film możecie obejrzeć już dziś na youtube ( z napisami polskimi).
Miłego oglądania:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz