Ponieważ teraźniejszość jest przygnębiająca , postaram się sobie poprawić humor poprzez przywołanie wspomnień w miasta As-Salt. Nie pamiętam już jak doszło do tego, że trafiłam na informacje o tym miejscu. As-Salt, mimo że od Ammanu położone jest rzut kamieniem , nie stanowi wcale żadnej poważnej atrakcji turystycznej. Coś jednak urzekło mnie w zdjęciach, które znalazłam na necie. Jakaś dziwna magia i romantyzm. I wiecie co ? Nie pomyliłam się. Miasto to nie tylko jest piękne, ale przede wszystkim ludzie tam mieszkający , są najlepsi w całej chyba Jordanii. Co krok byliśmy zagadywani , zapraszani na herbatę, a ja nawet 'zarobiłam' buziaka od pewnej słodkiej dziewczynki :) Wyobraźcie sobie, że ledwo wysiedliśmy z autobusu , a już u naszego boku stały dwie piękne, młode studentki . Zauważyły , że ' się rozglądamy i nie wiemy dokąd iść , więc one chętnie pokażą nam miasto'. Jeżeli wybieracie się do Jordanii, koniecznie wrzućcie As-Salt na listę miast , które chcecie zwiedzić :)
Nasze piękne przewodniczki |
Nowa koleżanka |
Jordańscy królowie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz