Dane Kontaktowe

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i doświadczeniem.
Czekam także na Waszą pomoc przy tworzeniu tego bloga.
Jeżeli posiadacie jakieś ciekawe sugestie, przemyślenia albo informacje związane z poruszaną przeze mnie tematyką - proszę, podzielcie się nimi ze mną. Chętnie o tym napiszę.

Dane kontaktowe :

gobarakago@gmail.com



sobota, 26 maja 2012

Zła sława

Wczoraj bukowałam bilet na pociąg z wyprzedzeniem ( wybieram się do Oxfordu. Hurra). Po dokonaniu zakupu , przyszło mi do głowy, iż mogłabym  poświęcić ze dwa wpisy na blogu tematyce transportu publicznego w UK. Nie będę pisać o metrze w Londynie i autobusach podmiejskich. Skupię się na pociągach i autobusach , czyli środkach transportu , które umożliwią przemieszczanie się po całym kraju. Czyli tak bardziej pod kątem turystyczno- wycieczkowym będzie.
Transport w Anglii , chociaż moim zdaniem bardzo wygodny i przyjemny cieszy się raczej złą sławą. Winne są ceny. Faktycznie bez znajomości kilku sztuczek , planując objazdówkę po UK, można by wydać całą pensję jedynie na sam pociąg. 
Dzisiaj napiszę właśnie troszkę o kolei brytyjskiej. 
Zacznę może od tego ( zauważy to każdy kto w Anglii korzystał fufy chociaż raz), że opłaca się bardziej kupować bilety dniowe. Bilet jednorazowy do miasta X kosztować może np. 3.50 funta , ale powrotny jest jedynie o 20 pensów droższy ! Dlatego warto postawić w Anglii na jednodniowe wypady. 
Innym rozwiązaniem jest szukanie okazji. Czasem , jeśli zabukujemy bilet online i jeszcze z wyprzedzeniem , uda się nam zejść z 30  funtów na 5 :) Promocje bywają znakomite. Jedyny mankament jest taki, że można na taki kupiony wcześniej bilet, jechać jedynie o określonej godzinie( nijako 'przypisanym' nam pociągiem) , a do wydrukowanego 'ticketu' w takim wypadku dostaję się kolejny świstek z rezerwacją. 

Ciekawych ofert można szukać podrostu na oficjalnej stronie kolei brytyjskiej :
lub na 

Kupno biletu online jest bardzo łatwe. Do wyboru mamy e-ticket, albo można zażądać aby bilet został wysłany do nas do domu. Ja zawsze jednak wybieram tą pierwszą opcję. Po zakupie , dostaję na maila kod . Z tym kodem idę na stację. Tam korzystając z dobrodziejstw naszej technicznie rozwiniętej cywilizacji, odbieram moją zdobycz z automatu do kupowania biletów. Mają tam takie cudeńko jak ' prepaid ticket'. Jeżeli i Ty kupiłeś / kupiłaś taki bilet , pragnąc go odebrać , zabierz ze sobą na stację kartę debetową, przy pomocy której dokonany został zakup. Karta ta bowiem, wraz ze wspomnianym kodem,  umożliwią mądrej maszynie identyfikację naszego zamówienia. 
Warto też zapytać na stacji o możliwość zakupienia biletów grupowych. Takie bilety chyba ( nie mam pewności) obowiązują jedynie na przejazdy zwykłe ( nie- ekspresowe ). W Anglii też istnieją różne serwisy , od pociągów powolnych , zatrzymujących się na wszystkich możliwych stacjach , po takie superszybkie. Ale to chyba oczywiste. 

Okej, to na dzisiaj tyle. Tak czy owak pisanie w pośpiechu przed snem nie jest ani relaksujące ( dla mnie) ani szczególnie ujmujące pod względem estetycznym. Ale wiedzę przekazałam i to się liczy. 
Ciąg Dalszy Nastąpi Soon . Very Soon....

1 komentarz:

  1. napisz coś o zniżkach studenckich :P jakbym mieszkała w uk to napewno bym korzystała z Twoich postów, ale jak razie się tam nie wybieram, chociaż kto wie?

    OdpowiedzUsuń