Dane Kontaktowe

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i doświadczeniem.
Czekam także na Waszą pomoc przy tworzeniu tego bloga.
Jeżeli posiadacie jakieś ciekawe sugestie, przemyślenia albo informacje związane z poruszaną przeze mnie tematyką - proszę, podzielcie się nimi ze mną. Chętnie o tym napiszę.

Dane kontaktowe :

gobarakago@gmail.com



niedziela, 7 kwietnia 2013

Travel House ?

Dzisiejszy post ma charakter informacyjny , ale też mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto na ten temat wie nieco więcej niż ja. 
Otóż kilka dni temu wertowałam jakieś tam forum i wyszperałam tam bardzo ciekawy wątek. Przyznam szczerze , że dopiero teraz spotkałam się z konceptem "Travel House" i nigdy wcześniej nawet o czymś takim nie marzyłam. 
Zacznę może od podstawowych wyjaśnień. "Dom podróżnika" na który trafiła otwarty był przez miesiąc w ubiegłym roku w Istambule. To jest zła wiadomość, bo miejscówka ta jest już nieaktualna. Bardzo zależy mi jednak na jakiś informacjach dodatkowych , ponieważ inicjatywa ta bardzo mi się spodobała. Dom ten bowiem został wynajęty i pozostawiony otworem dla podróżników z całego świata. Można się tam było przespać i coś ugotować. I to wszystko za darmo. Zanim pomyślicie sobie, że to pewnie zakończyło się wielkim spędem żuli, pozwólcie , że podam Wam więcej detali. W domu tym obowiązywać miały ściśle określone reguły: Nie wolno było palić ani pić. Nie wolno było wyprawiać imprez. Trzeba było być cicho. Trochę ascetycznie i mało zabawnie- ale bezpiecznie. Również, aby było sprawiedliwie- maksymalna ilość noclegów ograniczona była do pięciu, a zatem ciągła rotacja turystów sprawiała, że łatwiej można było się "załapać". Cała akcja zorganizowana została przez Klub Podróżnika z ...Serbii :)
Powiecie może : "To zbyt dobre aby mogło być prawdziwe". Albo zapytacie : "Kto na to wyłożył kasę? ". Problem pieniężny rozwiązany został poprzez prosty system dotacji. Ofiarodawcami byli ludzie z całego świata , którzy wspomogli akcję. Większość z tych osób do Istambułu nawet się nie wybierała.  Również jednostki korzystające z tej alternatywnej noclegowni  mogły dorzucić parę groszy. Opłata jednak była NIEOBOWIĄZKOWA. 
Z resztą zajrzyjcie sami : http://www.thetravelclub.org/travel-house


Jak wyjaśnili pomysłodawcy, poprzez otwieranie takich domów , możliwe będzie budowanie globalnej podróżniczej kultury. Twórcy tego wspaniałego przedsięwzięcia pragnęli przysłużyć się tej szlachetniej idei, poprzez dostarczenie bazy spotkań dla ludzi z całego świata. Świetne i - jak już wspomniałam- nieaktualne. Nie dałam się jednak ponieść negatywnym emocjom, ponieważ mimo iż sezon 2012 został już dawno zamknięty, na stronie dostępna jest informacja, że rok 2013 przyniesie nową miejscówkę. Konkretów jednak na razie brak. 
W tym miejscu zwracam się do Was z pytaniem . Czy wiecie coś o podobnych projektach przewidzianych na rok 2013 ? Zakładam , że serbski klub jest tylko jednym z wielu na świecie , który promuje radosną i tanią turystykę. A zatem kończę na dziś zapytaniem : KTOŚ COŚ WIE ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz