Dane Kontaktowe

Zapraszam wszystkich zainteresowanych do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i doświadczeniem.
Czekam także na Waszą pomoc przy tworzeniu tego bloga.
Jeżeli posiadacie jakieś ciekawe sugestie, przemyślenia albo informacje związane z poruszaną przeze mnie tematyką - proszę, podzielcie się nimi ze mną. Chętnie o tym napiszę.

Dane kontaktowe :

gobarakago@gmail.com



środa, 4 maja 2011

Legenda

Krzyż świętej Nino. Religia zajmuje centralne miejsce w kulturze Gruzinów.

Jedzenie też mają niezłe

Matka Gruzja strzeże stolicy.


Standardy unijne niemile widziane.

Desowietyzacja ? Może innym razem ;)





Gruzja. O atrakcyjności tego zakątka świata decydują nie tylko przepiękne plenery. Jest to miejsce niesamowite i magiczne pod względem kultury i mentalności ludzi. Ich gościnność i przyjacielska postawa  wobec przybyszów robi miażdżące wrażenie na kimś , kto tak (jak ja np.) żyje w chłodnej , wyrachowanej i konsumpcjonistyczne nastawionej części świata jaką jest Anglia. I mimo, że Polką jestem , a przecież gościnność to także nasza domena, muszę przyznać że nigdzie indziej an świecie nie czułam się tak dobrze. 

Aby zrozumieć jacy są Gruzini , trzeba koniecznie zapoznać się z pewną legendą :

Kiedy u zarania dziejów Bóg stworzył Świat zebrał w jednym miejscu wszystkie narody. Następnie powiedział do wielkiego tłumu, że teraz sprawiedliwie podzieli Ziemię i każdy naród otrzyma swój skrawek planety. Oczywiście każdy naród chciał otrzymać jak najbardziej urodzajny zakątek, więc powstał wielki harmider i ścisk. Widząc to zamieszanie i przepychanki Bóg rozkazał ludom zając miejsce w kolejce, tak aby podchodzili pojedynczo.

W naturze Kartlów (Gruzinów) nie leży awanturnictwo, ostra rywalizacja i rozpychanie się łokciami przez tłum. Zobaczywszy długą aż po horyzont kolejkę uznali oni, że zamiast sterczeć godzinami w palącym słońcu, lepiej usiąść w cieniu drzewa, wznosić winem toasty, radośnie śpiewać, tańczyć i oddać się ucztowaniu...


Spędzając czas na sielskiej zabawie Kartlowie (Gruzini) zapomnieli o podziale Ziemi i całym tym zamieszaniu wokół tego. Kiedy ostatnie narody otrzymały w posiadanie kawałek Ziemi, ucichł ten cały wcześniejszy zgiełk i zniknęła ogromna kolejka. Wtedy Bóg usłyszał odgłosy wesołych pieśni i słowa kwiecistych toastów dobiegające spod drzewa, gdzie bawiła się gromada Kartlów (Gruzinów). Stwórcy zrobiło się żal tych pogodnych, uśmiechniętych ludzi, gdyż rozdał już wszystkie ziemie a dla nich nie pozostało już nic. Jednak nagle, twarz Boga radośnie zajaśniała. Przywołał do siebie (Kartlów) Gruzinów i powiedział:


Kiedy inni tłoczyli się i sprzeczali między sobą wy staliście z boku. Kiedy inne narody łokciami walczyły o dogodne miejsce w kolejce wy zachowaliście pogodny nastrój i oddawaliście się ucztowaniu. Wprawdzie, podzieliłem już cała planetę między inne narody, ale pozostał mi jeszcze najpiękniejszy zakątek - kipiący zielenią, pełen żyznych pól i malowniczych gór, w których żyje mnóstwo łownej zwierzyny. Jest to istny Raj na Ziemi, dlatego postanowiłem zatrzymać go dla siebie, abym miał gdzie odpoczywać. Nie chcę, aby wasze radosne twarze zalały się łzami sierot, które wiecznie błąkają się po Świecie w poszukiwaniu miejsca do życia.
Postanowiłem więc, że ten rajski zakątek stanie się waszym domem. Żyjcie w nim tak szczęśliwie i wesoło jak to pokazaliście teraz! Odtąd ziemia ta będzie nazywana "Sakartwelo", czyli "Ziemia Kartlów".


Źródło : http://www.kaukaz.pl/gruzja/kultura_tradycje/mity_legendy/mity_i_legendy.php

Wydawać by się mogło, że od czasów nadania ziem przez Boga nie wielie się zmieniło w mentalności Gruzinów. W ' Sakartwelo' spędziłam trzy piękne tygodnie. Trzy tygodnie , które wydawały się być jak rok. Czas na Kaukazie płynie inaczej. Wolniej. Ludzie są pogodni, nie ma takiego pośpiechu. Nie ma lansu, skrajnego kultu pieniądza. Jest dużo uczt, wina i autentycznego zainteresowania człowiekiem. Zawsze pogodni mieszkańcy dumni są ze swej tradycji i kraju. Gruzini to ludzie wielcy duchem. Silni i wzruszający zarazem. Bitni i odważni. Lepiej ich nie denerwować ;)
Zapraszam Was do zapoznania się bliżej z kulturą tego przepięknego kraju :)
Dobrym miejscem do znalezienia informacji jest wspomniany już przeze mnie dzisiaj kaukazki portal.
Przyjemnej lektury :)

4 komentarze:

  1. tak własnie sobie pomyślałam, że muszą być gościnni jak Polacy, ale skoro do tego dodać brak kultu pieniądza i płynący wolno czas to musi być to jedno z miejsc dla mnie :)
    jak tam z cenami wygląda?
    i czy to śnieg na statule Matki Gruzji??

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chętnie odwiedził Sakartwelo

    OdpowiedzUsuń
  3. lecewkulki- z cenami to tam jest troszkę dziwnie.Powiem tak - wszystko zależy od tego jak stoi dolar. Akurat jak ja byłam to waluta gruzińska była bardzo mocna. Zamierzam temu ogólnie poświęcić osobny post- w niektórych niebogatych krajach wartość walut bywa zaskakująco wysoka, więc turysta nie może się na stawiać,że za 100 dolarów sobie pohula :)Ceny oczywiście nie są w Gruzji jakoś szczególnie wywindowane, ale nie jest tak tanio jakby się mogło spodziewać. Ja miałam szczęście być goszczona i chyba tak naprawdę , mówiąc szczerze, nie można mnie traktować jako dobrego źródła wiedzy w tym zakresie.Wszystko mi kupowała rodzina Chatuny i naprawdę niemal 'wmusiłam' w nich przyjęcie pieniędzy na koniec. Ale udało mi się ich przekonać. Na szczęście.Zważywszy , że średnie zarobki nauczyciela w tym kraju to 160 dolarów, musieli się strasznie wykosztować na przyjęcie mnie.
    I tak - to co tam widać na pomniku - to jest śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pepesz- jak powiadają mędrcy- 'Chcieć to móc' ;)

    OdpowiedzUsuń